MADE BY SYLWIA

Sukienka z tegorocznej wrześniowej Burdy od razu zwróciła moja uwagę a szczególnie góra sukienki. Sporo zastanawiałam się nad wyborem materiału czy zrobić całkiem jednolitą czy jednak coś pokombinować innego w końcu doszłam do wniosku że będzie wąż w połączeniu z czarnymi wstawkami, pomyślałam że ta podniesiona stójka będzie fajnie pasować do tego wzoru. Materiał który wybrałam do uszycia tego modelu to Karelia ze sklepu Textilmar. Krojenie nie poszło dokładnie tak jak chciałam, powinnam była kroić każdą część z osobna na pojedynczym materiale. Przód udało mi się skroić dobrze za to tył nie spasował się idealnie na łączeniach ale wyszło w miarę przyzwoicie no takie puzzle to wyższa szkoła jazdy i trzeba naprawdę ogromnej wprawy aby to wszystko połączyć idealnie w każdym razie mam kolejną lekcję na przyszłość i myślę że przy następnym projekcie będzie o wiele lepiej. Jeżeli chodzi o wykrój to forma jest bardzo dobra, sukienka leży przepięknie bez żadnych korekt a w wykroju nic nie zmi

Sukienka w jesiennych i dzikich klimatach to zdecydowanie coś w moim guście. Wykrój wyszukałam w Burdzie 12/2012 jest to model dla osób wysokich aczkolwiek w niczym mi to nie przeszkodziło bo ogólnie te formy dobrze na mnie leżą bez poprawek a mam 164 cm wzrostu. Moja wersja jest z dzianiny  https://sklep.textilmar.pl/dzianina-sweterkowa-panther-silver-thread-p14206  a nie z tkaniny jak zaleca Burda. Jak widać jedynym trudniejszym etapem w tym wykroju jest supeł na przodzie i kilka zakładek bo reszta elementów jest bardzo prosta do zszywania, właściwie to bardzo zależało mi właśnie na tych marszczeniach z przodu które idealnie tuszują brzuszek i dają swobodę w noszeniu. Jeżeli chodzi o wykrój to zmieniłam dwie rzeczy, zrobiłam długi rękaw i doszyłam do niej golf.  Najwięcej czasu zajęło mi ułożenie tego supła ja zrobiłam to trochę inaczej niż zaleca burda, ułożyłam je całkiem na płasko w formie zakładek i efekt jest bardzo zadowalający a że użyłam dzianiny w panterkę to te marszcze

Od dłuższego czasu chodził za mną sportowy komplet w czarnym kolorze i koniecznie musiałam sobie taki uszyć. Kurtka na zamek od razu zwróciła moją uwagę w magazynie Burda. Jest to starszy model bo z 2009 roku ale wart swojej uwagi bo wykrój uważam za bardzo udany. Wybrałam na niego dzianinę zamszową kupioną w Amstii  http://sklep.amstii.pl/produkt/nurek-zamsz-czarny/  oraz eko- skórę jako wstawki które zrobiłam tylko w kurtce. Co do wykroju na kurtkę to jedynie zwęziłam ją o centymetr w ramionach natomiast nic nie poprawiałam jeżeli chodzi o dopasowanie bo forma jest bardzo dobra. Zrezygnowałam z wszycia dwóch zamków na przodzie ponieważ nie posiadałam takiej długości co akurat wyszło dobrze bo postanowiłam zrobić kieszonki na zamek w spódnicy więc trochę by to kolidowało. Szyło się bardzo dobrze, nawet elegancko udało mi się wszyć zamki do mankietów bo już dawno takich nie szyłam. Kurteczkę wykończyłam elastyczną podszewką. Co do spódnicy to jak widać nie przypomina modelu ze zdjęci